2016-10-18
Nadchodzą coraz zimniejsze dni, podczas których nasze samochody narażone są na różne niedogodności. Jedną z nich jest problem z odpaleniem auta.Najczęściej zdarza się to w pojazdach starszych oraz tych parkujących „pod chmurką”. Czy zawsze jest to problem akumulatora? Niekoniecznie.

Sprawdź zanim kupisz

Zanim podejmiesz decyzję o kupnie nowej baterii, najpierw sprawdź czy, aby na pewno twój obecny akumulator trzeba wymieniać. Być może problem tkwi w instalacji elektrycznej samochodu albo w sposobie jego eksploatacji – przez co bateria jest po prostu niedoładowana. W jaki sposób to sprawdzić? Przede wszystkim należy sprawdzić napięcie ładowania przy pracującym silniku. Powinno wynosić między 13,8 a 14,4 V z niewielką tolerancją. Następnie trzeba upewnić się czy przy wyłączonym silniku jakiś odbiornik nie pobiera prądu, może to być np. radio, które w tle wciąż pobiera energię albo bez przerwy paląca się lampka w bagażniku czy też zepsuty alarm. Żeby zdiagnozować przyczynę potrzebny jest multimetr lub probówka wpięta między zacisk a klemę. Ostatnio na rynku pojawiły się sprytne urządzenia, które nie tylko potrafią sprawdzić stan akumulatora – funkcja diagnostyki – ale też regenerują, konserwują i wreszcie ładują nasz akumulator. Urządzenie to nazywa się – CTEK MXS 3.8.

Czyli co – wymiana?

Jeśli po sprawdzeniu swojej baterii dochodzisz do wniosku, że najwyższy czas dokonać jej wymiany, musisz pamiętać i kilku istotnych kwestiach, z których najważniejszą jest świadomość, że nie wystarczy tylko wyjąć stary akumulator i włożyć nowy, ponieważ w ten sposób możemy narobić sobie kłopotów. Pamiętaj też o zasilaniu podtrzymującym - w większości samochodów, po odpięciu akumulatora następuje wyzerowanie zegarka, skasowanie wskazań komputera pokładowego, a także zablokowanie zabezpieczonego kodem radia. Bywa i tak, że przestaje też działać funkcja domykania szyb albo centralny zamek przestaje reagować na piloty. Mimo tego, że nie są to trwałe usterki, mogą okazać się uciążliwe. Jest sposób na to, by ich uniknąć – wystarczy podłączyć tzw. zasilanie podtrzymujące. Można do tego użyć małego akumulatorka lub nawet baterii 12V, czy też akumulatora z drugiego auta, podłączonego poprzez przewody rozruchowe. Zanim odkręcicie klemy od akumulatora, podłączcie do nich drugą baterię albo akumulator, tak, aby do wszystkich urządzeń po odpięciu właściwego akumulatora wciąż docierał prąd. Pod żadnym pozorem nie wolno odłączać akumulatora przy pracującym silniku – grozi to uszkodzeniem diod prostowniczych oraz inny podzespołów elektronicznych samochodu.

Krok po kroku – wymieniamy akumulator

Jeśli szukasz instrukcji wymiany akumulatora, to pokrótce przedstawiają ją poniższe punkty:

1. zgaś silnik, wyjmij kluczyki ze stacyjki, a także wyłącz wszystkie odbiorniki elektryczne w samochodzie,
2. pozostaw otwarte drzwi, ponieważ po odłączeniu zasilania może włączyć się autoalarm, który zarygluje pojazd,
3. najpierw odłącz klemę ujemną, później dodatnią. Jeśli boisz się skasowania pamięci w radiu lub komputerze, zastosuj zasilanie podtrzymujące,

4. jeśli nie podłączyłeś zasilania podtrzymującego, jak najszybciej podłącz nową baterię, gdyż brak akumulatora w wielu autach grozi np. rozkodowaniem centralnego zamka,

5. podłączanie nowego akumulatora zacznij od zacisku dodatniego,
6. pamiętaj, aby właściwie przytwierdzić baterię do auta i zabezpieczyć zaciski.

W nowych autach nie tak łatwo

Jeśli twój samochód jest wyposażony w układ start-stop oraz układy zaawansowanego zarządzania energią, to próba samodzielnej wymiany akumulatora może skończyć się koniecznością transportu auta na lawecie, wprost do serwisu. Może się tak stać nawet wtedy, kiedy będziemy wykonywać wszystkie czynności prawidłowo, zgodnie ze sztuką. Problem bowiem tkwi w samej konstrukcji nowoczesnych samochodów – w niektórych modelach nowy akumulator trzeba po prostu „rejestrować” w sterownikach, po wcześniejszym wykasowaniu błędów z pamięci komputera. To z kolei wymaga podłączenia komputera diagnostycznego, który prowadzi krok po kroku przez całą procedurę wymiany akumulatora. Warto pamiętać jeszcze o jednym – nowe samochody, wyposażone w szereg udoskonaleń (w szczególności układ start-stop) wymagają specyficznych akumulatorów, specjalnie dedykowanych do tego typu aut.

Ładowarki – czy warto?

Szukając informacji o akumulatorach i próbach ich reanimacji z pewnością natknęliście się na urządzenie zwane ładowarką do akumulatorów. Czy warto po nią sięgnąć? Czy przyda się tylko do akumulatora samochodowego? Otóż ładowarki CTEK, to produkty bardzo przydatne w wielu sytuacjach. W zależności od modelu możemy dobierać ich maksymalny prąd ładowania. CTEK MXS 3.8 jest bardzo uniwersalna, ponieważ jest przydatna dla niemal każdego członka rodziny – naładuje zabawki elektryczne na akumulatory, skutery, motocykle, quady, samochody benzynowe i diesle. Dzięki trzem programom ładowania można ją łatwo dopasować do danego akumulatora. Ponadto jest bezpieczny dla ludzi i pozwala na sprawne ładowanie akumulatora nawet przez laika. Jeśli jednak ktoś szuka profesjonalnej ładowarki do akumulatorów samochodowych, powinien zastanowić się nad mobilnym Banner Booster Professional 1600 Amp Evolution. Sprzęt ten jest mocnym i solidnym rozwiązaniem, które wspomoże rozruch i ładowanie baterii w silniku benzynowym i dieslu. Oprócz tego sprawdzi się jako zasilanie lodówek, telewizorów czy elektronarzędzi. Zarówno jedne, jak i drugie akcesoria do akumulatorów znajdziecie w naszym sklepie nocar.pl.

Źródło zdjęć: wikpedia.com, pixabay.com, nocar.pl

Nadesłał: infomoto