Przeglądasz ogłoszenia motoryzacyjne?
![]() |
Dowiedz się, jak nie dać się oszukać i na co zwracać uwagę podczas szukania auta używanego. Jak czytać ogłoszenia motoryzacyjne? Na co uważać przy zakupie auta?
Kupno samochodu używanego to dla wielu osób jeden z najważniejszych momentów w domowym budżecie. W dobie Internetu, kiedy ogłoszenia motoryzacyjne są dostępne na wyciągnięcie ręki, znalezienie wymarzonego auta wydaje się prostsze niż kiedykolwiek. Wystarczy kilka kliknięć, by przejrzeć setki ofert. Jednak w tej wygodzie kryje się też pułapka – nie wszystkie ogłoszenia są rzetelne, a niektóre wręcz celowo wprowadzają w błąd. Dlatego warto wiedzieć, na co zwracać uwagę przeglądając ogłoszenia motoryzacyjne, aby nie kupić auta z ukrytymi wadami lub nieuczciwą historią.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie InfoMoto.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.: |
Tytuł i pierwsze zdanie – dużo mówi o ogłoszeniu i sprzedawcy
Na początku warto zwrócić uwagę, jak skonstruowany jest tytuł ogłoszenia. Używanie sformułowań typu „bezwypadkowy”, „stan idealny”, „jak nowy” często ma na celu przyciągnięcie uwagi, ale w rzeczywistości mogą to być wyłącznie chwyty marketingowe. Dobrze przygotowany tytuł powinien zawierać markę, model, rok produkcji i wersję silnikową – to świadczy o konkretności sprzedawcy. Z kolei ogólnikowe hasła mogą być sygnałem, że coś próbuje się zatuszować.
Pierwsze zdanie opisu również bywa znaczące. Jeśli ogłoszenie zaczyna się od emocjonalnych zwrotów („z bólem serca sprzedaję”), a nie od faktów, warto zwiększyć czujność.
Historia pojazdu – szukaj konkretów
Każde rzetelne ogłoszenie powinno zawierać informacje o:
-
liczbie właścicieli,
-
pochodzeniu auta (Polska, import z Niemiec, Włoch, itd.),
-
historii serwisowej (np. czy auto było serwisowane w ASO),
-
ewentualnych wypadkach lub kolizjach.
Brak jakiejkolwiek informacji o historii auta może oznaczać próbę zatajenia przeszłości pojazdu. Z kolei ogłoszenia z bogatą historią serwisową (np. zeskanowane faktury, wpisy z książki serwisowej) działają na korzyść sprzedawcy i zwiększają wiarygodność oferty.
Przebieg – prawdziwa mina
Temat przebiegu wciąż pozostaje kontrowersyjny. Nadal spotykamy się z sytuacjami, gdzie auta z realnym przebiegiem 300–400 tys. km oferowane są z licznikami cofniętymi do „magicznych” 179 000. Przede wszystkim warto zachować zdrowy rozsądek – 10-letnie auto z przebiegiem poniżej 100 tys. km to rzadkość.
Na co zwrócić uwagę:
-
Weryfikuj przebieg przez historię pojazdu w CEPIK.
-
Sprawdź, czy przebieg zgadza się z dokumentacją serwisową.
-
Zobacz, czy zużycie wnętrza (kierownicy, gałki zmiany biegów, pedałów) pasuje do deklarowanego przebiegu.Zdjęcia – diabeł tkwi w szczegółach
Dobre ogłoszenie powinno zawierać wysokiej jakości zdjęcia, wykonane na zewnątrz, w dziennym świetle. Najlepiej, jeśli pokazują cały obwód auta, wnętrze, silnik, bagażnik oraz detale (np. opony, licznik przebiegu, deskę rozdzielczą).
Uważaj na:
-
zdjęcia robione w ciemnym garażu lub przy kiepskim świetle (mogą maskować defekty),
-
brak zdjęć silnika lub wnętrza,
-
nieostre, przypadkowe kadry (mogą sugerować brak transparentności).
Warto też przyjrzeć się szczegółom, np. różnicy odcienia lakieru na różnych częściach nadwozia – to może świadczyć o naprawach blacharsko-lakierniczych.
Cena – zbyt dobra, by była prawdziwa?
Jedną z głównych zasad, jakie powinny przyświecać przy szukaniu auta, jest: „Nie ma okazji idealnych”. Jeśli cena danego egzemplarza jest wyraźnie niższa niż średnia rynkowa, powinno to zapalić czerwoną lampkę. Być może auto było powypadkowe, ma cofnięty licznik, problemy z silnikiem lub jest obciążone finansowo.
Przed podjęciem decyzji warto porównać kilka ogłoszeń tego samego modelu – pomoże to określić, czy dana cena jest realistyczna.
Opis techniczny i wyposażenie – sprawdź zgodność z rzeczywistością
Opis powinien zawierać nie tylko informacje o stanie technicznym (np. „rozrząd wymieniony przy 180 tys. km”), ale też szczegółowe dane o wyposażeniu auta. Zdarza się, że sprzedawcy przypisują samochodowi elementy, których faktycznie nie ma (np. automatyczna klimatyzacja, czujniki martwego pola).
Dobrą praktyką jest porównanie deklarowanego wyposażenia z fabrycznym wyposażeniem danego modelu (na podstawie numeru VIN lub katalogu producenta).
Ogłoszenia od osób prywatnych vs handlarzy
W ogłoszeniu warto sprawdzić, kto sprzedaje auto – osoba prywatna czy komis/handlarz. Choć obie opcje mają swoje plusy i minusy, ogłoszenia od osób prywatnych są zazwyczaj bardziej wiarygodne, zwłaszcza gdy auto użytkowane było przez jednego właściciela przez wiele lat.
Handlarze często sprowadzają auta powypadkowe z Zachodu, których historia jest trudna do ustalenia. To nie znaczy, że każdy handlarz jest nieuczciwy – ale warto zachować większą ostrożność.
Przeglądanie ogłoszeń motoryzacyjnych wymaga nie tylko znajomości modelu, którym jesteśmy zainteresowani, ale także umiejętności analitycznego czytania między wierszami. Każdy szczegół – tytuł, opis, zdjęcia, cena – może zdradzić więcej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Zanim zdecydujesz się na telefon do sprzedawcy czy oględziny auta, warto zadać sobie kilka kluczowych pytań:
Czy ogłoszenie jest spójne?
Czy zawiera konkretne informacje?
Czy wygląda na rzetelnie przygotowane?
Czy cena nie jest zbyt atrakcyjna?
Kupno auta to nie loteria – to proces, w którym wiedza, czujność i rozsądek są Twoimi największymi sojusznikami.
Źródło fotografii: pexels.com
Licencja: https://www.pexels.com/photo-license/
Nadesłał:
redakcja
|