2018-05-28
Analizując koszty utrzymania auta należy uwzględnić również utratę jego wartości, która może okazać się czołowym problemem pierwszego właściciela. Sposobem na uniknięcie utraty wartości pojazdu może być finansowanie go w abonamencie.
Zamów artykuły sponsorowane na serwisie InfoMoto.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:
|
- Przeczytaj również:
-
|
Z danych przedstawionych w raporcie „Polak w drodze 2.0 – wydatki kierowców” opracowanym przez Santander Consumer Bank w 2017 r. wynika, że 57% Polaków finansuje zakup auta z własnych oszczędności, a 16% posiłkuje się w zakupie kredytem samochodowym. Podejmując decyzję o zakupie klienci zwracają uwagę na elementy, które będą wpływać na stałe koszty związane z użytkowaniem samochodu. Oprócz ceny całkowitej pojazdu oraz ubezpieczenia, jest to najczęściej wysokość miesięcznej raty, odsetki od kredytu oraz opłaty eksploatacyjne związanie z użyciem paliwa, przeglądami serwisowymi czy naprawami.
- Klienci w szacowaniu stałych kosztów związanych z użytkowaniem kupowanego pojazdu, zazwyczaj pomijają utratę jego wartości. A przecież nowy samochód po przejechaniu już kilku pierwszych kilometrów traci na wartości od kilku do kilkunastu procent. W ciągu zaledwie dwóch lat użytkowania auto klasy średniej tracie około 40% swojej wartości – wyjaśnia Grzegorz Grodecki, Dyrektor Zarządzający Master1.pl, platformy sprzedaży samochodów pokontraktowych należącej do Grupy Masterlease.
Spadek wartości będzie inny dla każdej marki i modelu. W dużej mierze wysokość spadku wartości będzie zależała od postrzegania marki przez klientów pod kątem bezawaryjności oraz obecnych w danym egzemplarzu elementów wyposażenia. Na najbardziej odczuwalną utratę wartości powinni przygotować się właściciele pojazdów uznawanych za luksusowe.
Abonament sposobem na uniknięcie utraty wartości
Na wprowadzenie abonamentu jako formy finansowania samochodów zdecydowało się w ostatnim czasie wielu producentów, w tym m.in. Fiat, Volvo, Hyundai czy Alfa Romeo. Z abonamentu mogą także korzystać osoby zainteresowane samochodami używanymi. Eksperci zauważają jednak, że pomimo tego, że media coraz więcej uwagi poświęcają użytkowaniu, a nie posiadaniu aut na własność, to klienci wciąż nie do końca chcą przekonać się do samochodów na abonament. Nawet jeżeli jest to dla nich bardziej korzystne finansowe rozwiązanie.
- Wielu naszych klientów, którzy wahają się nad wyborem optymalnego rodzaju finansowania samochodu przyznają, że oferta abonamentowa jest korzystna, ale obawiają się, że nie będą mogli w przyszłości sprzedać samochodu i dzięki temu odzyskać części pieniędzy. Wbrew pozorom jest to złudna analiza. Wystarczy zebrać 3 letnie koszty związane z odsetkami od kredytu, ubezpieczeniem, zakupem i wymianą opon, obsługę serwisową, naprawami i oczywiście utratą wartości. A do tego miesięczny abonament może być niższy od standardowej raty kredytowej. Finalnie okaże się, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży samochodu kupionego w tradycyjny sposób są mniejsze niż te zaoszczędzone w ramach korzystania z samochodu w abonamencie. Każdy powinien wziąć pod uwagę stałych kosztów i wybranego przez siebie modelu auta – tłumaczy Grzegorz Grodecki z Master1.pl.
Abonament umożliwia stałe użytkowanie pojazdu za ustaloną z góry, a płaconą w systemie miesięcznym kwotę – bez konieczności kupowania i posiadania samochodu na własność. Zasady korzystania z auta opisane są w umowie – zawiera ona okres użytkowania samochodu i limit kilometrów do pokonania. Maksymalny czas korzystania z samochodu w abonamencie to trzy lata, a minimalny rok.
Do tego dochodzi możliwość pełnego serwisowania, przechowywania opon, ubezpieczenia. W abonamencie nie ma problemu związanego ze spadkiem wartości samochodu, powszechnego w przypadku posiadania auta na własność. Słowem – wszystko, co zajmuje czas i pieniądze przy użytkowaniu samochodu, nie jest już na głowie właściciela pojazdu.
Redakcja Infomoto informuje, że artykuły, fotografie i komentarze publikowane są przez użytkowników "Serwisów skupionych w Grupie Kafito". Publikowane materiały i wypowiedzi są ich własnością i ich prywatnymi opiniami. Redakcja Infomoto nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.