2017-12-09
Nie wszyscy o tym wiedzą, ale samochód jest niczym dziecko i wymaga nieustannej opieki. Szczególnie w jesienno-zimowym okresie, kiedy temperatura spada poniżej zera, a warunki atmosferyczne nieustannie testują wytrzymałość naszego pojazdu.

Jak powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie samochodu do zimy?

Jeżeli właśnie wyjechałeś nowym autem z salonu, to prawdopodobnie czeka cię tylko profilaktyka. Kilka tabletek Rutinoscrobinu w postaci odpowiedniego płynu do spryskiwaczy, płynu chłodniczego oraz akcesoriów przydatnych w tym okresie. Jednak w innych przypadkach warto zwrócić uwagę m.in. na dotychczasową eksploatację, zużycie bieżnika, regularność dotychczasowych przeglądów czy rocznik naszego pojazdu.

Kiedy wymienić opony na zimowe?

To pytanie wraca każdego roku wraca jak bumerang, rezonując w głowach wszystkich kierowców. I tak naprawdę nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi – trzeba na bieżąco śledzić prognozy pogody, zaufać intuicji i… cyklom przyrody. Mimo wszystko charakteryzują się one pewną powtarzalnością, także pierwszych przymrozków z opadami śniegu możemy spodziewać się już nawet w październiku. 

Wymiana opon jest kluczowym elementem przygotowania samochodu do zimy. Dlaczego? Zapewniają one lepszą trakcję na śniegu i błocie, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo prowadzenia pojazdu. Skracają one drogę hamowania na śliskiej nawierzchni, zapewniając kierowcy pożądaną kontrolę nad pojazdem. Są podstawowym warunkiem naszego bezpieczeństwa na drodze. 

Miękka mieszanka stosowana w tzw. zimówkach, zwiększa plastyczność opony, czego efektem jest lepsza przyczepność do jezdni. Jaki powinna być minimalna głębokość bieżnika w oponie zimowej? Skuteczny bieżnik to min. 4 mm głębokości, w innym wypadku nie warto ich nawet zakładać.

Jak i po co sprawdzać akumulator przed zimą?

Wymiana opon na zimę już za nami, teraz czas na następny krok – na zadbanie o akumulator, bez którego nie uruchomimy silnika, serca naszego samochodu. Nie warto sugerować się dotychczasowym bezproblemowym odpalaniem auta - jest to jeden najczęściej popełnianych błędów, nie tylko u niedoświadczonych kierowców. Na pewno pamiętacie sytuacje, w których musieliście wzywać pomoc w najmniej pożądanym przez was momencie. Zdecydowanie lepiej jest zapobiegać problemom niż je potem rozwiązywać.  

Jak można sprawdzić stan akumulatorze? Niektórzy korzystają z pomocy multimetra, którzy przyłożony do klem akumulatora powinien pokazać napięcie 12,5-12,8 V. Metody DYI, stosowane przez osoby orientujące się w temacie są bardzo często miarodajne, natomiast w tym wypadku polecamy wykonanie pomiaru w specjalistycznym serwisie. Dlaczego? Usługa za wykonanie pomiaru profesjonalnym testerem nie jest droga, daje nam pełny obraz stanu baterii i gwarancję spokojnego snu. 

Na ile wystarczy nowy akumulator? Wszystko zależy od sposobu eksploatacji, żywotność szacowana jest na od 3 do 5 lat.

Jak przygotować nadwozie przed zimą?

Przygotowanie samochodu do zimy to nie tylko wymiana opon i sprawdzenie stanu poszczególnych komponentów. To także zadbanie o aspekt wizualny naszego auta, który może odegrać kluczową rolę np. przy jego sprzedaży. Przed pierwszym przymrozkami powinniśmy starannie umyć auto - prawdopodobnie będzie to nasza ostatnia szansa na zadbanie o jego lakier. Sumienna kąpiel obnaży słabości powłoki lakierniczej pojazdu i pozwoli na usunięcie przed zimą drobnych ognisk korozji, które lepiej zgasić w samym zarodku. Kontakt z solą drogową jest nieunikniony i nie warto narażać się na większe wydatki w serwisie lakierniczym na wiosnę. Kropla drąży skałę – dlatego też i w tym przypadku warto postawić na regularną kontrolę.

Nie zapominajmy o innych składowych nadwozia – zamkach i gumowych uszczelkach, które również są narażone na zamarzanie. Wystarczy zaopatrzyć się w środek na bazie silikonu i odpowiednio nasmarować gumowe elementy. W kontekście potencjalnie zamarzniętych zamków warto ubezpieczyć się w dedykowany do takich czynności odmrażacz.

Jak skontrolować układ hamulcowy przed zimą?

Jednym z najważniejszych elementów naszego pojazdu jest właśnie układ hamulcowy. Problem z odpaleniem silnika czy korozja na karoserii oczywiście potrafi przyprawić o ból głowy, ale nie zagraża w bezpośredni sposób naszemu życiu i zdrowiu. Przed sezonem warto wybrać się do zaufanego serwisu, przeczyścić  klocki, szczęki hamulcowe i sprawdzić cały system na specjalistycznych przyrządach. Warto też przy okazji skontrolować stan zawieszenia, spojrzeć czy nie ma luzów, a w razie konieczności – przeprowadzić test amortyzatorów.

Światła i dodatkowe akcesoria

Dobrze ustawione światła poprawiają widoczność oraz gwarantują komfort podróży. Nie tylko nasz, a także kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka. Na wyposażeniu auta zawsze powinien być zapasowy komplet żarówek. 

Jakie akcesoria powinniśmy wozić ze sobą, gdy jesienno-zimową aura roztacza się za szybą? Oczywiście ich liczba jest zdecydowanie większa niż podczas ciepłych, słonecznych dni, ale nie warto przesadzać. Oto krótka lista przydatnych w tym okresie rzeczy:

• prostownik,
• kable rozruchowe,
• sztyft do smarowania gumowych uszczelek samochodowych,
• odmrażacz do zamków,
• antyszron,
• rękawice,
• łańcuchy śnieżne,
• skrobaczka do szyb.

Pamiętajmy też o tankowaniu paliwa od sprawdzonych dystrybutorów, mieszanki niskiej jakości mogę doprowadzić nawet do uszkodzenia silnika.  Natomiast najtańsze płyny do spryskiwaczy mogą zawierać trujący metanol, a przecież w okresie, gdy za oknem plucha i śnieg, używamy go bardzo często. Szanujmy nie tylko układ hamulcowy, ale też nasz oddechowy.

Procent wypadków bezpośrednio spowodowanych niesprawnością techniczną pojazdu, w tym właśnie nieodpowiedniego stanu ogumienia jest teoretycznie znikomy. Według raportu Komendy Głównej Policji w 2017 roku odnotowano 64 takich wypadków, w których zginęło 8 osób, a rany odniosło 81 osób (dane z 2017 roku). Jednak tym razem nie można ufać liczbom. Eksperci nie pozostawiają złudzeń, że publikowane statystyki znacznie zaniżają faktyczną liczbę wypadków, spowodowanych niewłaściwym przygotowaniem auta do jazdy w zimowych warunkach. Niestety istnieje spory odsetek nieprawidłowo nadzorowanych stacji kontroli pojazdów, które dopuszczają do jazdy auta się do niej nienadające.

Nadesłał: slawek